Żłobek

Ikona telefonu Tel. 604 472 570

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Przedszkole

Ikona telefonu Tel. 535 172 235

Opinie

Napisz opinie

Nieprawidłowe dane
Nieprawidłowe dane
Nieprawidłowe dane
Nieprawidłowe dane

Agnieszka

Witam serdecznie,

często odwiedzam stronkę Elfika, gdyż mój syn uczęszczał właśnie do tego żłobka.
Jest to wspaniałe miejsce dla maluszków a to dzięki Paniom tam pracującym, tak myślę.
Musialam jednak z tego miejsca opieki nad moim dzieckiem zrezygnować z powodu, że niestety nie było mnie na niego stać:( Zarabiamy z mężem minimalne płace:(, nasz syn chodzi teraz do państwowego przedszkola.
Często wspomina swoje panie Olę i Anetę.
Gdy był ostatni dzień w żłobku, uwierzcie rodzice! był płacz, że odchodził. Bardzo żałuję że mnie na tą placówkę nie stać. Przydałoby się jakieś spotkanie dla byłych dzieci.
A najlepiej drodzy rodzice, gdy z waszymi dziećmi coś się niepokojacego dzieje, pytajcie się opiekunek, to są fajne i kontaktowe panie, ja mam pozytywne o nich zdanie, one są z waszymi dziećmi cały czas a nawet znają je lepiej niż wy czasami:)

pozdrawiam i życzę Elfikowi samych świetnych dzieciaczków i rodziców

Magdalena

Mama Gabrysia

Witam serdecznie,
po raz pierwszy wypowiadam się na stronie „ELFIKA” i chciałam ze swojej strony zapewnić i tym samym uspokoić wszystkie mamy – jeżeli to tylko możliwe :), że opieka nad naszymi pociechami w żłobku jest naprawdę wspaniała.
Mój synek uczęszcza na „uczelnię”, jak nazywamy żłobek w gronie rodzinnym, od 6 miesiąca życia. W zasadzie jest pierwszym, który „zapisał się” do tej placówki, a teraz ma już prawie dwa latka i codziennie rano biegnie do drzwi i mówi - „brum brum Iza, Bubuś, Krzysiu”.
Widzę jego radość kiedy pytam czy jedziemy do żłobka i słyszę „nie” kiedy chcę go stamtąd zabrać :) A muszę przyznać, że również różnie reagował na opiekunki. Były okresy kiedy rano okropnie płakał, bo nie było np. Pani Marii i nie chciał zostawać z innymi, albo właśnie pojawiła się nowa osoba, co było stresujące i dla niego i dla mnie.
Starałam się przede wszystkim rano trochę dłużej zostać z małym i po prostu poobserwować. Wiedziałam wtedy gdzie leży problem.
A każdy problem można rozwiązać. W takich sytuacjach od razu umawiałam się z Panią Agatką na rozmowę, nawet na „wizję lokalną” :). Opisywałam wszystkie moje wątpliwości i zawsze dochodziłyśmy do konkretnych ustaleń, oczywiście z korzyścią dla małego. Rozmawiałam też z opiekunkami. Jeżeli była nowa Pani udzielałam wskazówek - jak go uspokoić, czym zająć, żeby chwile płaczu skrócić do minimum i w końcu całkiem wyeliminować.

Takie sytuacje są bardzo trudne, wymagają niestety cierpliwości i zrozumienia. Kontakt z drugą osobą zawsze rodzi emocje czy to pozytywne czy negatywne - u każdego, a u dzieci dodatkowo z większym nasileniem.
Niestety – to codzienność życia i nie można tego uniknąć. Ale my jako rodzice jesteśmy od tego, aby te negatywne emocje po prostu zminimalizować czy wręcz wyeliminować i zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa, wszędzie tam gdzie przebywa, nie tylko w domu :)).

Dlatego mówcie otwarcie o wszystkich wątpliwościach i problemach związanych z Waszymi maluszkami. Dopytujcie i wypytujcie :) Zaręczam że Pani Agatka jest w stanie pomóc maluszkom ... no i Wam.

Pozdrawiam Magdalena Mindur

Dominika Szafraniec

Witam :)
po opadnięciu emocji wywołanych przeczytanymi tu komentarzami chciałam zapytać wszystkich anonimowych rodziców piszących takie treści- dlaczego, dla dobra swojego własnego dziecka- nie udacie się osobiście do Opiekunek lub do Pani Agaty rozwiać swoje wątpliwości i uzgodnić wszelkie szczegóły dotyczące opieki nad Waszymi, i naszymi Skarbami?? Dlaczego? skąd taki brak odwagi w tak istotnej sprawie??
po drugie- Kochani, ktokolwiek dość bacznie obserwuje swoje dzieci, ktokolwiek ma ochotę zapoznać się z obszerną bibliografią i ogólnodostępną informacją dotyczącą rozwoju małego dziecka - można się dowiedzieć, że dzieci przechodzą różne etapy rozwoju emocjonalnego, że np. w okolicach 18-24 miesięcy zaczynają się przeżycia senne i odreagowanie nagromadzonych emocji często objawia się płaczem przez sen, że dzieci czasem przechodzą kryzys związany z rozstaniem z Mamą- bo mają tego coraz większą świadomość, że każde dziecko jest inne, posiada inną wrażliwość i ciut inne tempo rozwoju...
Kochane Mamy i Tatusiowie - tylko my swoim ciepłem możemy ukoić niepokój swoich dzieci, i to właśnie my możemy uczyć swoje dzieci reagowania na stres i zdobywania nowych doświadczeń, mierzenia się z przeciwnościami- jakich wiele dla naszych Maluszków..:)
życzę wszystkim odwagi, odwagi i jeszcze raz ODWAGI!!
oprócz tego- cierpliwości, spokoju i nieco...dystansu, oraz zaufania dla instytucji Elfika :)

Agata - własciciel żłobka

Witam wszystkie zainteresowane mamy ..i tatusiów,

Chciałam odpowiedzieć na wszelkie nurtujące pytania padające na forum.Ostatnie wąpliwości dotyczą pojawianiu się innych Pań w sprawowaniu opieki nad dziećmi .
To nie jest takie proste , aby jedna lub dwie ulubione Panie zajmowały się dziećmi od 6.00-18.00 ( sama Pani pisze , że większość dnia ono przebywa w żłobeczku ) One też mają prawo do urlopu ,wolnych dni. Nasz system pracy jest zmianowy , i nie jest mozliwe , aby codziennie ta sama Pani odbierała dziecko o 7.00 i oddawała go rodzicom o 18.00 .I proszę wierzyć, że po chwili płaczu spowodowanego rozstaniem z rodzicem , zostaje ono utulone i uspokojone. A ostatnie zwolnienia chorobowe naszych ulubionych Pań , powinny być odpowiedzią na pytanie Rodzica .., dlaczego nie ma Pani w żłobku"?
Bardzo proszę rodziców o chwilę zastanowienia się w wydawaniu tak szybkich opini o,, drętwych " twarzach moich opiekunek . Bo naprawdę jest dużo prawdy w tym że często nie,, to jest złotem, co się świeci " I wszystkie obecnie pracujące Panie są bardzo dobrymi opiekunkami.Sprawdziły się w opiece grupowej nad dziećmi, indywidualnej nad chorym dzieckiem w domu i nawet jeżeli jedno dziecko ma swoją ulubioną Panią , to proszę wierzyć , że drugie uwielbia akurat tę ciocię , która dla Rodzica moze mieć ,,drętwą " twarz. Tak jest wśród dorosłych i podobnie jest wśród dzieci. Zapewniam bezradną mamę , że nasze dzieci w ciągu dnia przebywają ze wszystkimi ciociami i do wszystkich są przyzwyczajone, a ja mogę dodać , że są dzieci , które płaczą przy Pani Oli a tylko przy Pani Marii się uspakajają. Dlatego
bardzo proszę , warto zastanowić się, czy takie opinie nie krzywdzą innych opiekunek oddających się bardzo swojej pracy ..może nie mają wielkich zdolnosci komunikacyjnych z rodzicami, ale dobrze opiekują się waszymi dziećmi.
A jeżeli pojawiają się jakieś problemy, to nie powinny mieć aż takiego wpływu na dziecko , aby przez pobyt w żłobku mogło mieć problemy emocjonalne. Elfik jest malutkim domowym żłobeczkiem , gdzie na 4-5 dzieci ( starszych ) przypada jedna Pani ( a czasami jest ich nawet więcej )więc nie ma podstaw , aby dziecko czuło się opuszczone lub zaniedbane. Często problem ma podłoże inne niż żłobek i warto o tym też pomyśleć i szukać rozwiązania całej tej trudnej sytuacji. Ja ze swej strony obiecuję stwarzać takie warunki , aby dzieci miały optymalne warunki rozwoju fizycznego i emocjonalnego.
Na koniec prośba,jeżeli mają Państwo problemy , wątpliwości bądż pytania , proszę nie bać się pisać do mnie lub przyjść na rozmowę.
Przecież to dotyczy Państwa dziecka..a to jest priorytetem w tym wszystkim.
Pozdrawiam .

Dominika Szafraniec

Powstawanie Elfika miałam przyjemność obserwować od pierwszych informacji na forum gazeta.pl. Śledziłam uważnie i oczekiwałam otwarcia tej placówki, z nadzieją na spełnienie moich oczekiwań i tak też się stało! z początkiem 2009 do Elfikowego żłobka poszedł mój pierwszy synek Ksawery, w wakacje ze znakomitą pomocą cioci Oli w adaptacji poszedł do przedszkola, w wieku 2,5 lat. Od października do żłobka z doświadczeniem i całkowitym zaufaniem posyłam drugiego synka, Olka. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że żłobek i przedszkole Elfika to znakomite placówki, ze świetną opieką i organizacją, Pani Agaty, żłobkowych cioć m.in. Oli i Anety,przedszkolnych pań Helenki, Ani, Małgosi.. w ręce których z zaufaniem oddaję każdego dnia moje dwa Smyki i z radością obserwuję wszystko, czego tam doświadczą i czego się nauczą. Polecam tą placówkę i z przyjemnością będę nadal obserwować rozwój Elfika wraz z moimi dziećmi.

Pozdrawiam serdecznie :)